HAWAJE
20:12
CHICAGO
00:12
SANTIAGO
03:12
DUBLIN
06:12
KRAKÓW
07:12
BANGKOK
13:12
MELBOURNE
17:12
Ogłoszenie niepłatne ustawodawcy Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji zwiazanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania tresci wyswietlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk ogladalnoœci czy efektywnoœci publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwoœć skonfigurowania ustawień cookies za pomocš ustawień swojej przeglšdarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwoœć wyłaczenia cookies za pomoca ustawień swojej przegladarki internetowej. /// Dowiedz się więcej
 
Mapy: | Afryka | Ameryka Pd. | Ameryka Pn. | Antarktyda | Australia | Azja | Europa | Polska
  ŚwiatPodróży.pl » Podróże » 2005 » Pod Chiński Mur

Pod Chiński Mur


30 lipca

Rano wyruszamy na lotnisko. Tu czekamy na odprawę po woli żegnając się już z Azją... Jesteśmy bardzo zadowoleni z wycieczki i mamy świadomość tego, że były to nasze najlepsze wakacje. Po woli zaczynają już nas odprawiać, odprawili już bez problemów Maćka, Mateusza i Dominika. Do okienka podchodzę ja, kobieta pyta się mnie, dlaczego mam wizę rosyjską tylko do 30 lipca…


 warto kliknąć





22 lipca

Rano zaspaliśmy na autobus, którym początkowo chcieliśmy jechać do położonego na wysokości 2000 m n.p.m. Lijangu, przez co musieliśmy czekać na następny. Na szczęście nie mieliśmy kupionych wcześniej biletów. Gdy dotarliśmy do Lijangu, stolicy ludu Naxi, myśleliśmy, że to takie zwykłe chińskie miasto jakich wiele już widzieliśmy. Na dworcu jak zwykle zaczepiła nas jakaś kobieta, która namawiała nas na nocleg w jej hoteliku. Zgodziliśmy się po zbiciu ceny do takiej, jaka nam odpowiadała i poszliśmy z tą kobietą do miejsca naszego najbliższego noclegu.


 warto kliknąć



20 lipca

Wstaliśmy o 4:30 rano. Obudziliśmy gospodarza naszego hoteliku, by ten otworzył nam bramę i wyruszyliśmy w trasę, mimo że było jeszcze ciemno. Doszliśmy do miejsca, w którym według przewodnika znajduje się wejście na trasę. Jednak jedyna brama, przez którą powinno się przechodzić, była zamknięta. Nie mogliśmy znaleźć innej możliwości dostania się na trasę, bo było zbyt ciemno i nic nie widzieliśmy. Zdenerwowani, niewyspani i zmęczeni wróciliśmy do hotelu budząc przy tym po raz kolejny właściciela hotelu, który otworzył nam drzwi. Położyliśmy się spać po raz drugi tej nocy, jednak tym razem nie nastawiliśmy budzików.


 warto kliknąć



18 lipca, XiangCheng

Wstaliśmy rano, ale już się do tego powoli zaczęliśmy przyzwyczajać. Znowu przepiękne widoki za oknem. Niestety wielu z nas odczuwa wysokość, na jakiej się znajdujemy. Niektórzy mają problemy żołądkowe, innych boli głowa.


 warto kliknąć



16 lipca, Kanding

Musieliśmy wstać o 5 rano, by zdążyć na autobus. Nie łatwo było się obudzić tak wcześnie, ale niektórzy z naszej grupy szybko się zebrali by zbudzić resztę, co nas uratowało. Jakoś zdążyliśmy na autobus.


 warto kliknąć



14 lipca

Rano obudziliśmy się w pociągu i do wieczora graliśmy w karty i szachy podziwiając przy tym piękne widoki za oknem... Chengdu to jedno z większych miast w Chinach i słynie ze znanego w całym kraju Instytutu Pandy Wielkiej, która zresztą jest symbolem tego kraju i nie jeden człowiek został już ukarany karą śmierci, gdy upolował to zwierzę.


 warto kliknąć


<< wstecz 6-10 z 17 dalej >>


w Foto
Pod Chiński Mur
WARTO ZOBACZYĆ

Gran Canaria: Hiszpański mikrokontynent
WARTO PRZECZYTAĆ
PODRÓŻE

BOL 3: Isla Del Sol - Tam, gdzie narodziło się Słońce
kontakt | redakcja | reklama | współpraca | dla prasy | disclaimer
copyright (C) 2003-2013 ŚwiatPodróży.pl